Coraz częściej w rozmowach z Klientkami, słyszę o problemie wypadających włosów, o łojotoku.
Proponuję wtedy zabiegi darsonwalizacji.
W DERMOTECE wykorzystuję prądy Darsonvala głównie do dezynfekcji skóry po zabiegu oczyszczania, ponieważ podczas wyładowań elektrycznych, będących istotą zabiegu, wytwarza się bakteriobójczy ozon. Moje Klientki przekonały się o jego skuteczności w hamowaniu powstających zmian bakteryjnych i często zdarza się, że traktują ten zabieg jako SOS na wypadek niemiłej niespodzianki np. na twarzy 🙂
Świetnie sprawdza się też w przypadku uszkodzeń po zmianach zapalnych. Usprawnia bowiem przepływ tlenu we krwi i pobudza układ immunologiczny, uruchamia procesy naprawcze. Dzięki kilku ‚seansom’ można skutecznie zredukować, pozostałe w miejscu uszkodzenia tkanek, zasinienia, czy nawet odmrożeniach.
Ale to nie wszystkie możliwe zastosowania prądów Darsonvala w gabinecie kosmetycznym. I tu wracam do problemów wypadających włosów. Bardzo dobrze pobudzają wzrost włosów, a także radzą sobie z łojotokiem. ( 30 minut/ 30 zł)
Polecam uzupełniająco serię trychologiczną BANDI- dostępną w DERMOTECE- od peelingu, aż po maskę łagodzącą, poprzez specjalistyczne ekstrakty lecznicze i szampony.
Polecam także zabiegi mezoterapii igłowej i mikroigłowej- skutecznie działają na przywrócenie prawidłowego mikrokrążenia skóry głowy i pobudzają włosy do szybszego wzrostu, a także aktywują do odrostu nowe.(od 180 zł)
Istotna jest również suplementacja biotyny, cynku (pestki dyni) i krzemu (skrzyp polny). Warto sprawdzić poziom żelaza, bo wypadanie włosów jest często spowodowane anemią.
ZAPRASZAM!